22.03.2016

Hejt na Urząd Skarbowy nr 1 (przy Millenium Hall) oraz chamstwo urzędników tam pracujących Pojechałem dziś do US w celu złożenia PITu. Byłem na miejscu ok godziny 14.40 .Dodam że przyjmują od wtorku po piątku w godzinach 7.30-15.30 i poniedziałki 7.30-18.00 co samo w sobie jest śmieszne bo teraz, w okresie rozliczania PITów ludzie pracujący w normalnych godzinach muszą załatwić to albo w poniedziałek albo zwalniać się z pracy tylko po to żeby zanieść 3 kartki i zdobyć pieczątkę. Ale do rzeczy - wchodzę do środka, idę do pokoju z okienkami do przyjmowania rozliczeń, a tam - PUSTO. Żywej duszy nie ma. Na paru otwartych okienkach wisiały jednak kartki "przerwa na obiad". OK . Siadam na ławce i czekam 10, 15, 20 minut. Po pół godzinie wychodzę na korytarz i podchodzę do ochroniarza przy wejściu żeby zapytać czy nie wie kiedy urzędnicy kończą przerwę obiadową. Jak powiedziałem mu który konkretnie pokój mnie interesuje zaśmiał się i powiedział że Pani ***** i ***** na papierosku a nie na obiedzie - kazał chwilę poczekać po czym wrócił z tęgawą panią która zamiast odpowiedzieć na moje "Dzień dobry" zmierzyła mnie wzrokiem i zapytała czy zapis testamentu też na ostatnią chwilę zostawię... po czym mnie minęła i poszła do pokoju, poszedłem za nią, bez słowa wzięła ode mnie kartkę, przybiła pieczątkę i oddała kopię. Wychodząc, wyjątkowo głośno i wyraźnie powiedziałem "Do widzenia" (aczkolwiek jest to ostatnia rzecz na jaką w życiu liczę po tym incydencie). ZERO reakcji tylko udawane klikanie myszką na ślepo... Pal licho czekanie pół godziny jak idiota w pustym pokoju, pal licho jazda w deszczu, gradzie i cholera wie czym jeszcze ale chamstwa i braku minimum kultury nienawidzę. NIE polecam i NIE pozdrawiam!

(0)
Komentarze (0)
Wyświetlenia w tym miesiącu (1)
Wyświetlenia w tym tygodniu (1)



Możliwość dodawania komentarzy możliwa jest po zalogowaniu.


Powrót